Fryzura fringe to sprytny sposób, by ograć zakola z klasą i luzem. Trochę nonszalancji, trochę stylu, a przy okazji grzywka, która robi robotę – nie tylko zasłania, co trzeba, ale i dodaje charakteru. Jak ją nosić, stylizować i nie wyglądać przy tym jak z reklamy żelu do włosów z lat 2000? Zaraz wszystko wyjaśnimy – po ludzku, z humorem i bez ściemy. W końcu męska grzywka to żaden mankament, to wręcz zaleta!
Zapisz się na nasz newsletter i odbierz 10% rabatu na pierwsze zakupy! przy zamówieniu za min. 50 zł