PROMOCJA: -15% z okazji MajówkiSprawdź

Warkocz na brodzie

Warkocz na brodzie

Warkocz na brodzie? Brzmi jak pomysł wikinga po godzinach, ale uwierz – ten trend ma więcej fanów, niż myślisz. Jak ogarnąć brodowy warkoczyk, żeby nie wyglądać jak po przegranej w zakładzie? I komu w ogóle pasuje taka ozdoba na twarzy? Podpowiadamy krok po kroku, bez ściemy, z humorem i brodatym vibe’em!

Broda wikinga – skąd w ogóle wziął się pomysł na warkocz na brodzie?

 broda-wikinga
pinterest.com

Nie oszukujmy się – coś w tej zaplecionej brodzie sprawia, że czujesz się trochę bardziej... męski. Może to zasługa filmów, w których każdy wojownik z toporem miał metrową brodę z warkoczem godnym stylisty z Valhalli? A może to kwestia archetypów – bo przecież broda od zawsze była symbolem siły, dojrzałości i niezależności. A gdy zaczęto ją jeszcze zaplatać? No to już totalny upgrade – jakbyś miał na twarzy własne trofeum.

Pomysł na warkocz na brodzie nie spadł z nieba (ani z TikToka). Jego korzenie sięgają czasów, kiedy prawdziwi faceci nie nosili laptopów w plecakach, tylko siekiery w dłoniach. Wikingowie – ci legendarni twardziele z Północy – nie tylko walczyli i plądrowali, ale też przykładali wagę do wyglądu. Długa, zadbana broda była ich znakiem rozpoznawczym. A warkocze? To był styl i praktyka w jednym – żeby włosy nie wpadały do zupy z dzika i żeby wyglądać groźnie, a przy tym... z klasą.



Balsam do brody Captain Fawcett Maharajah 60ml

Z biegiem lat ten trend trochę przygasł, ale jak wszystko, co dobre – wrócił. W nowoczesnej wersji brodowy warkocz znowu staje się symbolem wyrazistej męskości. To manifest – nie jesteś kolejnym klonem z korpo, tylko facetem z charakterem.

Więc jeśli zastanawiasz się, czy warkocz na brodzie to fanaberia, czy powrót do korzeni – odpowiedź brzmi: i jedno, i drugie. Bo trochę szaleństwa jeszcze nikomu nie zaszkodziło, zwłaszcza kiedy wygląda tak epicko.


Odżywka do brody w piance Reuzel Wood & Spice 70ml

Dla kogo broda i warkoczyk? Sprawdź, czy warto zapuszczać brodę i czy to styl dla Ciebie

 dla-kogo-broda-warkoczem
menhairstylesworld.com

Nie każdy facet, który zapuścił brodę, od razu musi wyglądać jak drwal po kursie survivalu. Ale trzeba przyznać – coś w tych warkoczykach na brodzie działa na wyobraźnię. To nie jest opcja dla każdego, ale jeśli masz w sobie choć odrobinę fantazji, dystansu do siebie i chcesz wyróżnić się z tłumu – to może być strzał w dziesiątkę.


Olejek do brody Cyrulicy Burboneska

Zapuszczenie brody to pierwsza rzecz, którą musisz ogarnąć – samodzielnie lub z cyrulikiem (dawniej osoba, która zajmowała się m.in. zarostem). Bez zarostu nie ma mowy o warkoczu – to tak, jakby chcieć upleść wianek z mchu. Jeśli więc Twoje włosy na brodzie dopiero raczkują, daj im czas. Pomyśl o tym jak o dłuższej inwestycji. Będą dni zwątpienia, swędzenia i pytania typu „czy to już, czy jeszcze nie?”. Ale kiedy spojrzysz w lustro i zobaczysz, że da się z tego coś zapleść – zaczyna się zabawa.

Dla kogo więc są warkoczyki na brodzie? Dla odważnych. Dla tych, którzy nie boją się przełamać rutyny. Dla gości, którzy potrafią wyluzować i nie traktują siebie zbyt serio. I nie chodzi tu o wiek, status czy zawód. Możesz być grafikiem, kierowcą tira, DJ-em albo nauczycielem fizyki – jeśli broda rośnie, a dusza woła o coś więcej niż golenie co trzy dni, to może czas spróbować?


Balsam do brody Cyrulicy Rogue 50ml

Zaplataj, nie narzekaj – jak zrobić warkocz na brodzie krok po kroku

 jak-zobic-warkocz-na-brodzie
reddit.com

Zanim chwycisz za gumkę i zaczniesz pleść, jakbyś miał zaraz ruszyć w bój o królestwo Północy, ogarnij podstawy. Bo żeby warkocz na brodzie wyglądał, jak należy, to trzeba się trochę postarać. Na szczęście to nie fizyka kwantowa. Wystarczy kilka prostych kroków i trochę konsekwencji.

Po pierwsze – umyć. Tak, serio. Broda, jak każda część ciała, zbiera kurz, jedzenie więc codzienny prysznic to za mało. Myj brodę specjalnym szamponem – to podstawa, jeśli chcesz ją utrzymać w dobrej formie. Potem dobrze ją wysusz i możesz przejść do następnego kroku.

Jeśli włosy są wystarczająco długie, a muszą takie być, czas po myciu je rozczesać. W ruch powinien iść grzebień, szczotka, a najlepiej – kartacz. Ten ostatni nie tylko rozplącze, ale też ładnie ułoży włoski i pobudzi krążenie. Ponadto, zanim przejdziesz do konkretów, przyda się trymer. Nie do golenia na zero (nie rób sobie tego!), ale do delikatnego wyrównania końcówek i pozbycia się niesfornych włosków, które wystają w każdą możliwą stronę.


Szczotka do włosów i brody Cyrulicy Roller

Kiedy broda już czysta, sucha, wyczesana i równo przystrzyżona – czas na misję główną: luźny lub ciasny warkocz, w zależności od preferencji. Dzielisz brodę na trzy pasma i zaplatasz klasycznie, jak w podstawówce na zajęciach z robótek ręcznych. Tylko tym razem to Ty jesteś stylistą. Im ciaśniej, tym lepiej – warkocz będzie się trzymał dłużej i wyglądał konkretniej.

Na koniec – zabezpiecz gumką, najlepiej cienką, żeby nie rzucała się w oczy. A jeśli chcesz, żeby wszystko trzymało fason przez cały dzień, stosuj kosmetyki do pielęgnacji brody – olejek, balsam, albo wosk. 


Kartacz do brody ZEW for men

Broda, warkocz i długość zarostu – kiedy już można kombinować i stylizować brodę, aby zapleść warkoczyk?

 broda-warkocz-dlugosc
pinterest.com

Nie ma co się oszukiwać – warkocz z włosów z brody to nie jest opcja dla tych, którzy mają na niej jedynie cień po goleniu. Jeśli chcesz wejść do klubu brodatych zaplataczy, musisz uzbroić się w cierpliwość i... pozwolić swojej brodzie rosnąć w spokoju. Bo żeby coś zapleść, trzeba mieć pasma, które dają się złapać palcami.

Zacznijmy od podstaw. Ile to „wystarczająco długo”? Generalnie, im więcej centymetrów, tym lepiej – ale żeby w ogóle zacząć kombinować i stylizować włosy brody, a tym samym zapleść warkocz, warto mieć przynajmniej 10-12 cm długości w centralnej części. A to już nie jest kozia bródka.

Jeśli marzy Ci się światowej sławy broda wikingów, musisz iść o krok dalej. Włosy na brodzie powinny być nie tylko długie, ale i gęste – bo z cieniutkiego, ledwo trzymającego się życia zarostu nie upleciesz nic, co przypominałoby warkocz. Co najwyżej – smętny sznureczek.

Ale dobra wiadomość jest taka, że broda rośnie. Wolno, ale konsekwentnie. I kiedy już się doczekasz tej wymarzonej długości brody, poczujesz satysfakcję!


Szampon do brody Horde Mistyk 250ml

Stylówka z pazurem – jak nosić brodowy warkocz, dopasować do fryzury i nie wyglądać jak przebieraniec?

 jak-nosic-brodowy-warkocz
pinterest.com

No dobra, masz już brodę. Może nawet dumnie sięga do klatki piersiowej, a warkocz zaczyna żyć własnym życiem. Ale co dalej? Bo wiesz – włosami na brodzie można zachwycać albo… zastraszać (i to nie w tym dobrym, wikingowym sensie). Żeby nie wyglądać jak człowiek, który uciekł z planu taniego fantasy, warto stosować kilka wskazówek.

Po pierwsze – fryzura. Broda, warkocz (lub warkoczyki!) i fryzura muszą „mówić” tym samym językiem. Jeśli masz długie włosy i brodę, możesz pójść w pełen vibe nordyckiego barda. Ale uwaga – nie zapominaj o kształcie brody i proporcjach twarzy. Jeśli masz bardziej okrągłe rysy, lepiej zostawić boki nieco krótsze, żeby nie przytłoczyć twarzy.


Nożyczki do brody i wąsów Captain Fawcett

Dla krótszych fryzur warkocz też się sprawdzi – ale wtedy warto zachować balans. Może przedziałek z boku, może lekko zaczesane włosy, coś bardziej współczesnego? Broda w warkoczu robi już za głównego bohatera – fryzura powinna być jego stonowanym dopełnieniem.

Jeśli kręcisz włosy albo Twoja broda sama z siebie lubi się kręcić, to też nie problem – wręcz przeciwnie, daje to ciekawą fakturę. Grunt to nie zostawiać wszystkiego w pierwotnej formie – zadbaj o ułożenie, nawet jeśli to lekki nieład.


Mydło do brody Cyrulicy Whiskey 90g

Podsumowanie – stylizacja brody i fryzury wikinga w pigułce

Jeśli po tej całym artykule i garści wskazówek czujesz w sobie zew północy i ochotę, żeby zapleść warkocz, to znak, że broda na wikinga może być właśnie dla Ciebie. To styl, który łączy siłę z luzem, dzikość z pielęgnacją i odwagę z dystansem do siebie.

Wszystko zaczyna się od zapuszczenia – potem przychodzi codzienna pielęgnacja, trochę czesania, trochę stylizacji, aż w końcu pojawia się on: warkocz. Symbol niezależności, charakteru i lekkiego szaleństwa.

A do tego możesz dorzuć fryzurę Ragnara – czy to wygolone boki z kucykiem, czy dłuższe włosy związane w supeł wojownika. Efekt? Stylówka kompletna, która robi robotę i nie pozwala przejść obojętnie. Bo chodzi nie tylko o to, jak wyglądasz, ale co ten wygląd mówi o Tobie.

Broda i warkocz, a do tego dobrze dobrana fryzura to duet idealny dla tych, którzy nie boją się być sobą. A jeśli ktoś zapyta, czy nie przesadzasz – uśmiechnij się i popraw gumkę na końcu brody!

Udostępnij
Newsletter BeardMana

Zapisz się na nasz newsletter i odbierz 10% rabatu na pierwsze zakupy! przy zamówieniu za min. 50 zł

Sklep jest w trybie podglądu
Sklep internetowy Shoper Premium